Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że w przyszłości założę blog kulinarny, a z gotowania będę czerpać przyjemność na pewno zostałby przeze mnie wyśmiany. W moich wyobrażeniach zawsze byłam kobietą sukcesu i nowoczesną panią domu, która na gotowanie nie ma czasu, a obiady odgrzewa ze słoików, których w sklepach nie brakuje. Jednak poglądy i podejście do różnych spraw się zmieniają i oto dzisiaj bliżej mi do perfekcyjnej pani domu. Moja przygoda z gotowaniem rozpoczęła się rok temu od upieczenia muffinek. Mogłoby się wydawać, że to nic prostszego, jednak takie, z których byłam zadowolona wyszły mi dopiero za trzecim razem. Podbudowana tym jakże wielkim dla mnie sukcesem zaczęłam piec, gotować, smażyć i jak się okazało wcale nie mam do tego dwóch lewych rąk. W związku z powyższym pierwszym przepisem, którym chciałam się z Wami podzielić są muffinki z borówkami.
Do tego przepisu możemy użyć świeżych jak i mrożonych owoców i niekoniecznie muszą to być borówki. Uważam, że powinniśmy wykorzystywać owoce, na które aktualnie jest sezon.
Wszystkim serdecznie polecam ten przepis, ponieważ muffnki wychodzą maślane i niezwykle delikatne.
Składniki:
200 g borówek
1 1/2 szklanki mąki tortowej
2 jajka
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
100 g masła
1 szklanka cukru
W dużej misce ucieramy masło z cukrem na gładką masę. Ciągle miksując dodajemy jajka.
Następnie przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, cukier wanilinowy i łączymy wszystko za pomocą drewnianej łyżki.
Na końcu dodajemy mleko i część borówek i dokładnie mieszamy. Formę do muffinek wykładamy bibułkami i napełniamy masą.
Na wierzchu układamy jeszcze po kilka borówek. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C i pieczemy ok. 25 min (do suchego patyczka).
Po wystygnięciu babeczki dekorujemy cukrem pudrem.
Bardzo proste i szybkie w przygotowaniu -coś co bardzo lubię.Cała moja rodzina za nimi przepada.
OdpowiedzUsuń